Toksyczna pleśń
(Stachybotrys Chartarum)

Wyproś go grzecznie z Twojej piwnicy.

FAKTY: Pleśń Stachybotrys to czarny, toksyczny grzyb. Świat usłyszał o nim po raz pierwszy w latach 30 XX wieku, gdy ten wywołał szereg zachorowań u koni w rosyjskich gospodarstwach, w których zwierzętom dawano do jedzenia zanieczyszczone pleśnią siano. Obecnie przypuszcza się, że Stachybotrys jest także odpowiedzialny za tzw. "syndrom chorego budynku".

Chociaż pleśń sama w sobie nie jest chorobotwórcza, to produkowane przez nią toksyny mogą wywoływać szereg problemów zdrowotnych, takich jak wysypki, gorączka, pieczenie oczu, nosa, ust oraz gardła, a nawet zagrażające życiu reakcje u osób cierpiących na choroby układu oddechowego.

Stachybotrys nie rośnie na plastiku, winylu, betonie i płytkach ceramicznych - ten nalot na fugach w Twojej łazience to pewnie coś innego (istnieją tysiące gatunku pleśni i wiele z nich ma kolor czarny)! Pleśń ta lubi natomiast materiały bogate w celulozę, takie jak tapety, płyty pilśniowe lub kurz (oraz, oczywiście - słomę).

Prócz tego, warunkiem koniecznym pojawienia się Stachybotrysa jest bardzo wysoka wilgotność. Skraplająca się woda i duża wilgotność powietrza mogą wystarczyć do stworzenia dogodnych warunków dla powstania pleśni, ale w większości przypadków winne są cieknące rury i podtopienia.

Jeśli nie chcesz, żeby Twój dom zaatakowała czarna, toksyczna pleśń, utrzymuj wilgotność powietrza na poziomie nie wyższym niż 60% i reaguj błyskawicznie na wszelkie oznaki zawilgocenia. Gdy zauważysz, że czarna pleśń zadomowiła się w jakimś ciemnym kącie Twojego mieszkania, możesz się jej pozbyć chlorowym wybielaczem, szczególnie jeśli grzyb pojawił się na płaskiej powierzchni (ale pamiętaj, że chlor zmieszany z amoniakiem również wytwarza toksyczne opary!).

A co jeśli pleśń wniknęła w ściany i podłogi? Może czas na remont...